Całkowita ilość wyświetleń

środa, 30 kwietnia 2014

La tormenta de primavera.

Przerwana cisza...
Wiatru szum...
Czarne chmury...
Krople deszczu...
Błyskawica i grzmotu huk...
Wiosenna burza...
Niespodziewana...Gwałtowna...
Szalejąca ulewą...
Białych płatków grad...
Łamanej gałęzi trzask
A potem nic...
Tylko spokój... 

wtorek, 29 kwietnia 2014

Los tulipanes.

Tulipany...
W deszczem umytym,
ciepłem i światłem ogrzanym,
odświeżonym wiosennym ogrodzie.
Jak bo burzy tęcza,
tak wiele barw mają.
Tulipany...
Tak pięknie w słońcu
wilgotne płatki lśnią...
Piękne oko, zapatrzone w górę,
coraz szerzej się otwiera,
a potem, w pełnym blasku,
z radości umiera... 

Cómo el fénix.

Płonie ogień, a ty...
Spalasz się w nim.
Czy umierasz?Nie...
Powstajesz z popiołów...
Jak feniks skrzydlaty...
Na nowo odradzasz się...
Ciałem, umysłem i duchem...
Wznosisz się...
Wyżej... Dalej... Szybciej...
Do nieśmiertelności...
Do wieczności... 

niedziela, 27 kwietnia 2014

Un verdadero hombre.

Prawdziwy mężczyzna?
Prawdziwy mężczyzna...
Jest jak anioł.
Ściąga niebo na ziemię,
a nie ku niemu wzlatuje.

Prawdziwy mężczyzna?
Prawdziwy mężczyzna...
Docenia swoją kobietę.
Jak prawdziwą królową,
z szacunkiem ją traktuje.

Prawdziwy mężczyzna?
Prawdziwy mężczyzna...
Twardy jak skała jest,
lecz w chwili wzruszeń
nie wstydzi się łez. 

Na autostradzie życia.

Autostradą życia mkniesz,
rydwanem zmysłów kierowana.
Kończysz podróż wieczorem,
znów zaczniesz ją z rana.
Nieraz stajesz na poboczu,
z dala od zgiełku i tłumu.
W milczeniu, ciszy i samotności
pragniesz się dobrze zastanowić
nad tym, dokąd zmierzasz,
czego chcesz i co czujesz.
Szkoda czasu na żale,
szkoda czasu na łzy,
w tym całym galimatiasie
najważniejsza jesteś ty. 

piątek, 25 kwietnia 2014

Senderismo por la noche.(Wędrówka nocą.)

Ciemna noc, głucha noc,
pod niebem mrugających gwiazd.
Przy nikłym blasku świecy
jeszcze czarniejsze płyną myśli,
chcąc zgasić światło wiary...

Niebieski motyl na powiekach 
cicho rozłożył delikatne skrzydła.
Wędruje dusza, wędruje daleko
w nieznane jej dotąd przestrzenie,
a ogień w sercu płonie... 

czwartek, 24 kwietnia 2014

Mi alma, el corazón y las emociones.

Moja dusza jest nastrojowa,
moja dusza jest chimeryczna,
moja dusza jest wrażliwa,
moja dusza jest romantyczna.

Moje serce jest łagodne,
moje serce jest cierpliwe,
moje serce jest szczere,
moje serce jest sprawiedliwe.

Moje emocje są dzikie,
moje emocje są skrajne,
moje emocje są szalone,
moje emocje nie są zwyczajne. 

środa, 23 kwietnia 2014

Przed lustrem.

Wracasz do domu...
Spoglądasz w lustro...
Wstydzisz się swojej gęby...
Zdradziłeś swe ideały,
zdradziłeś swe prawdziwe ja.
Dla kogo?Dla czego?
Dla kariery?Dla sławy?
Dla korzyści?Dla pieniędzy?
Jak się z tym czujesz?
Miałeś być szczęśliwy,
a jesteś tylko zniesmaczony.
O tak... Kolejna już ofiara,
schwytana w komercji szpony. 

wtorek, 22 kwietnia 2014

Las lilas.

A kiedy zakwitną bzy
i wiosna zapachnie majem,
ich świeżym aromatem,
kuszącym, łagodnym i słodkim,
otulę się cała dokładnie,
jak najcieńszym welonem.

 A kiedy zakwitną bzy,
białe, różowe, liliowe...
Z bukietem kwiatów w rękach
nacieszę się ich pięknem.
I urodzi się w sercu miłość,
co ciało, umysł, duszę rozpala. 

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

La cometa.

Latawiec...
Jak ptak skrzydlaty...
Zatacza kolejne koła,
kreśli skomplikowane piruety...
Wiruje w podniebnym tańcu.

Latawiec...
Jak barwny motyl...
Mała, wyraźna plama
na tle ołowianych chmur,
w górę i w dół, na wietrze... 

Alleluja.

Na bok odsunięty kamień,
grób pusty pozostał.
Alleluja. Alleluja. Alleluja.
Pan z martwych powstał.
Zwyciężył śmierć i grzech,
W dzień wielkiej nocy.
Ocalił nasze dusze,
wyrwał je z czarta mocy.
Weselmy się i śpiewajmy,
na chwałę Panu i cześć.
Alleluja. Alleluja . Alleluja.
Radosna  niesie się pieśń.

Plac zabaw.


Życie...Bawisz się, ucząc...
Ucząc się, bawisz...
Na tym jednym wielkim
kosmicznym placu zabaw.
Tam spotykasz różnych ludzi
podczas kolejnych swych lekcji.
Jak na wielkim diabelskim kole,
raz jesteś na samej górze,
a raz na samym dole. 
Raz przyśpieszasz, raz zwalniasz,
powoli coraz więcej rozumiesz,
powoli cały ten chaos ogarniasz. 
Chcesz się schować?
Nie dasz rady...
Chcesz odpocząć?
Zapomnij o tym...
Życie znajdzie cię wszędzie,
wciągając do wspólnej zabawy. 

sobota, 19 kwietnia 2014

Za nasze odkupienie.

Za nasze życie wieczne,
za nasze zmartwychwstanie,
umarł na krzyżu Pan,
powieszony między łotrami.
 
Za nasze życie wieczne,
za zmartwychwstanie nasze,
wypełnił Pan bożą wolę
na Golgocie, na Górze Czaszki.


Za nasze życie wieczne,
za nasze odkupienie,
pokonał Pan grzech i śmierć,
wstając z grobu dnia trzeciego.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Los catorce estaciones.

Historia Męki Pańskiej...
Pełna bólu i cierpienia...
Czternaście trudnych stacji...
Aż tyle , czy może tylko tyle
na drodze do zbawienia?
A każda z nich, mi amigo,
coś ważnego ma ci do powiedzenia...
Niesłuszny wyrok, niema zgoda...
Dźwiganie własnego krzyża,
upadanie i wstawanie,
pokonywanie ludzkich słabości.
Żal i drwiny również,
Na końcu najwyższa ofiara...
Za mnie...Za ciebie...Z miłości... 

środa, 16 kwietnia 2014

Pytanie do kapłana.


Pytam cię dziś kapłanie,
jaka jest twoja wiara?
Czy głęboka i autentyczna tak,
że w sercach wiernych
ogień miłości rozpala?
A może Bogu i bliźnim służysz
jakoś tak bez przekonania
i bez szczególnie wielkiej miłości? 
Jaka jest twoja wiara, kapłanie?
Sam sobie odpowiedz szczerze
na to jedno, jedyne pytanie... 

W zaułku rozczarowań.

Wątłe skrzydła nadziei
drżą złością bezsilności,
zaplątane w sieci ograniczeń,
z własnych kompleksów utkane.
Upiorne resztki złudzeń
straszą jękiem zawodu,
porzucone w zaułku rozczarowań,
z własnej rzeczywistości zbudowanym.
Marne krople marzeń,
kapią  niesmakiem porażki,
topione w czarze goryczy,
z własnego żalu odlanej.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Cómo la hermosa música.

Tak jak piękny obraz
składa się z barwnych plam,
kresek genialnie narysowanych,
tak prawdziwe szczęście
to wiele dobrych chwil,
z bliskimi ludźmi przeżywanych.

Tak jak piękna muzyka
składa się z dobrych nut,
akordów mistrzowsko zagranych,
tak prawdziwe szczęście
radości melodię gra w smutku,
przez kilka serc śpiewaną.

La jardin de la primavera.

Wiosenny ogród,radością życia tchnący,
jak tęcza mieni się odcieniami,
gdy zza chmur wyjrzy słońce.
Prymulki, hiacynty, bratki i tulipany,
w pełni rozkwitu będąc,
tworzą urocze, kwiatowe dywany.
W rogu forsycji krzew,
jaskrawą żółcią oficie obsypany,
a oprócz niej drzewa,
świeżą bielą gałązki zalane...

Cómo las mariposas.

Jak kolorowe motyle,
w swym pięknym tańcu,
różne myśli krążą,
jedna za drugą 
w ogrodzie duszy.

Jak barwne ptaki,
w swobodnym locie,
jedna za drugą 
unoszą się na skrzydłach 
do nieba marzeń. 

niedziela, 13 kwietnia 2014

Un hombre soltero.

Samotny do bólu człowiek
czeka na chwile radości,
na mały szczęścia łut,
na odrobinę zrozumienia
i na miłości wielki cud.

Samotny do bólu człowiek
czeka na trochę ciepła,
bliskości drugiej osoby,
na szczerą, dozgonną przyjaźń,
co doda życiu urody. 

sobota, 12 kwietnia 2014

Me encanto de las flores de primavera.

Przebiśniegi, śnieżyczki, krokusy...
Jedne po drugich rosną... 
Prymulki, fiołki, hiacynty... 
Pod magnolii drzewem...
Żonkile, narcyzy, tulipany...
Bratki, stokrotki i niezapominajki...
Uwielbiam kwiaty, szczególnie wiosną,
w tętniącym życiem ogrodzie,
w deszczu i słońcu skąpanym,
tak kolorowym jak z bajki.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Me llamo Esperanza.

Na imię mam nadzieja...
to ja jestem tą, która
daje ci siłę by trwać...
Pomimo bólu, rozpaczy.


Na imię mam nadzieja...
to ja jestem tą, która
świeci w największej ciemności...
Aby nigdy nie zbłądzić.

Na imię mam nadzieja...
to ja jestem tą, która
walczy z tobą do końca...
Za wiarę...Za marzenia... 

środa, 9 kwietnia 2014

Si sólo creas.

Jeśli tylko, jeśli tylko wierzysz,
wtedy dobrze to wiesz,
że wszystkie lęki i obawy,
jakie niesie ze sobą życie,
nigdy nie są bez wyjścia.

Jeśli tylko, jeśli tylko ufasz,
że tuż, tuż za zakrętem
gdzieś chowa się szczęście,
wtedy z radością i nadzieją
czekasz na jego przyjście.

wtorek, 8 kwietnia 2014

Las magnolias.

A gdy zakwitną magnolie,
purpurowe, białe, różowe...
Ich ponętnym zapachem,
jak młodym winem upojona,
znów przyjdę, ciebie spragniona,
nic nie mówiąc, bo i po co,
wtulę się w twoje ramiona.
A gdy zakwitną magnolie,
ożywiając nagie gałęzie,
znów odejdę, tobą nasycona,
miłej obecności okruchy
unosząc ze sobą na skórze.
Wyszeptam tylko z westchnieniem,
o piękna chwilo, trwaj jak najdłużej...

Los narcisos.

Żonkile...
Takie świeże, radosne...
Jak małe słońca...
Tylko na wiosnę...
Na rabatce w ogrodzie...

Żonkile...
Takie świeże, radosne... 
Jak żółte bukiety...
Lubię patrzeć na nie,
przechodząc obok co dzień...

niedziela, 6 kwietnia 2014

Un día típico de primavera.

Brak ciepła, brak słońca,
brak pogodnego nieba,
nie brak chłodu,
nie brak deszczu,
typowy wiosenny dzień,
zimny, ponury i słotny,
ale i takich też trzeba.
Znów zazieleni się trawa,
kroplami deszczu zroszona,
na biało-różowo zakwitną drzewa,
wilgocią z góry napojone. 

Me encanta las cuatros estaciones.

Kocham wiosnę za radość,
za biel i zieleń drzew,
za słodki zapach kwiatów,
za ptaków piękny śpiew.

Kocham lato za słońce,
za owoców kuszący smak,
za ciepłe, krótkie noce,
pod niebem pełnym gwiazd.

Kocham jesień za liście,
kolorowe,wiatrem rozwiane,
za cienkie welony mgieł,
ścielące się nad ranem .

Kocham zimę za mróz,
ściskający serce i ciało,
za ciszę i za spokój,
gdy dookoła jest biało.

piątek, 4 kwietnia 2014

La melodía de la noche.

Muzyka wiosennej nocy...
Kałuży szybki plusk,
deszczu cichy szum,
kapiących z góry kropel
jednostajny,usypiający rytm...

Melodia burzowej nocy...
Błyskawicy jasny flesz,
grzmotu złowrogi mruk,
skrzydeł lecącej ćmy
ledwie słyszalny szmer... 

Nie smuć się...

Nie smuć się, kiedy odejdę,
przecież nie warto wracać
do już zamkniętej przeszłości,
nie warto uronić łzy 
po już skończonej miłości.
Bo życie toczy się dalej,
jak wciąż nieskończona gra.
Wejdź do niej w każdej chwili,
kto wie, a może dziś
słodki zwycięstwa poczujesz smak? 

czwartek, 3 kwietnia 2014

La hermosa primavera.

Śliczna wiosna na dworze,
w swym ulubionym,jasnozielonym kolorze.
Jasne słońce mocniej przygrzewa,
już czas, by zakwitły drzewa.
Na chybił-trafił gałęzie wybiera,
białe pąki szerzej otwiera.
Piękna wiosna na dworze,
idzie na spacer, kto może.
Ptaszyny siedzące na sośnie
coś sobie ćwierkają radośnie.
psotny wiatr cicho dmucha,
wesołej pory odgłosów słucha.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Oddalenie.

Oddalamy się od siebie...
Powoli... Nieznacznie...Nieodwołalnie...
Ostygła namiętność,chłodem powiało...
Romantyzmu cudowny czar prysł,
uczuciom nie sprzyja czas. 

Oddalamy się od siebie...
Powoli... Nieznacznie...Nieodwołalnie...
Niegdyś piękny obraz miłości
teraz zapomnienia zakrywa kurz...
Różnymi drogami idziemy już... 

¿Quién?

Komu słońce?Komu deszcz?
Komu upał?Komu śnieg?
Komu urodzaj, a komu susza?
Bierzesz, co daje ci los
podczas ziemskiej podróży.

Komu tęcza, komu grad?
Komu cisza?Komu wiatr?
Komu spokój, a komu burza?
W życiu masz zawsze to,
na co sobie zasłużysz.