Całkowita ilość wyświetleń

środa, 23 października 2013

Tren de la vida.

W pociąg życia wsiadam,
do stacji przeznaczenie
niech zawiezie mnie.
Wagony kolei ludzkich losów
po torach wspólnych spraw mkną.
Trwa podróż w nieznane,
mieszają się miejsca i osoby,
gubią się słowa,
zamazują się wspomnienia.
Jadę... Byle zdążyć...
Byle do celu...

Los Cuatro Estaciones.

Cztery pory roku kolej swoją znają,
lecz czasem między sobą
dziwnie się mieszają.
Najpierw zima...
Groźna...Skuta lodem,
śniegiem sypiąca, mroźna...
Dalej wiosna...
Tryskająca energią...
Zielona, ukwiecona, radosna...
Potem lato...
Słoneczne...Gorące, burzliwe,
kurz i pył unoszące.
Na końcu jesień...
Smętna...Wietrzna,
chłodna i deszczowa.
Cały czas ta sama
kolejność się powtarza,
wyznaczona kolejnymi
kartkami z kalendarza ...