Całkowita ilość wyświetleń

czwartek, 28 listopada 2013

Koniec jesieni.

Skończyły się piękne dni,
poszarzało, pociemniało,
posmutniało, ziąb...
Hulający bezkarnie wiatr
łzy z oczu wyciska,
odsłonięte policzki smaga.
Na zasnutym ciężkimi chmurami niebie
próżno szukać chociaż kawałka błękitu.
Brunatne stosy uschniętych liści
czekają na pierwsza biel śniegu,
gdy otworzą się wrota zimy.