Noc swoją ciszą delikatnie mnie otula,
obejmuje mnie swoim milczeniem,
otacza mnie miękką ciemnością,
jak czułym, ukochanym ramieniem.
Gwiazdy, błyszczące kosmiczne lustra
jakiejś bardzo odległej galaktyki,
niewyraźne odbicia sennych marzeń.
Uwielbiam ich widok i błogi spokój,
w ciekawym towarzystwie księżyca,
co jak kobieta, zmiennym bywa.
pięknem nocy, jej urokiem zaklęte,
zbłąkane myśli,przychodzą nieśpiesznie,
składając się w nastrojowy wiersz.