Z jednej strony duszy czerń,
jak najciemniejszej nocy mrok,
gdy wszelkie możliwe zło
chodzi za nią krok w krok.
Z drugiej strony duszy biel,
jak najjaśniejszy blask słońca,
gdy dobroć, radość, szczęście
towarzyszą jej bez końca.
A pośrodku serce, w odcieniach szarości,
przez każdą ze stron nakładanych,
raz jaśniej, raz ciemniej świeci
światło życia, źródło miłości.