Czemu mnie urodziłaś, mamo,
skoro mieć mnie nie chciałaś?
Czemu tym, co by mnie pokochali,
mnie oddać nie próbowałaś?
Czemu mnie biłaś, szarpałaś?
Czemu wrzaskiem straszyłaś?
Czemu o mnie nie dbałaś?
Czemu mnie głodziłaś?
Moje ciałko było jedną wielką raną,
do tego że dziś nie żyję,
ty doprowadziłaś, mamo.
A ty, tato, czemu mnie przeklinałeś?
Dlaczego tak strasznie
własne dziecko skatowałeś?
Czym ja, niewinny malec
na taki los zasłużyłem?
Może tylko dlatego,
że na tym świecie byłem?
czwartek, 26 września 2013
środa, 25 września 2013
Verso de otoño
Jesień w deszczu tonie,
opłakując rzewnie lato,
co skończyło się nieuchronnie.
Jesień zasmuca,
wraz z całkiem poszarzałym niebem
melancholię i refleksje niesie.
Jesień chłodem straszy,
z szybkim wiatrem
po dworze się błąka.
Jesień humory pokazuje,
dla żartu we włosy
suchy liść wplącze.
opłakując rzewnie lato,
co skończyło się nieuchronnie.
Jesień zasmuca,
wraz z całkiem poszarzałym niebem
melancholię i refleksje niesie.
Jesień chłodem straszy,
z szybkim wiatrem
po dworze się błąka.
Jesień humory pokazuje,
dla żartu we włosy
suchy liść wplącze.
wtorek, 24 września 2013
Nie żal mi...
W życiu szkoda mi tylko tego,
czego nie spróbowałam, w co zwątpiłam,
czego nie wykorzystałam, czym pogardziłam,
o czym nie pomyślałam, czego nie powiedziałam
o co nie zawalczyłam, co zdradziłam,
czego nie doświadczyłam, co zgubiłam.
W życiu nie żal mi tylko tego,
czego nie przegapiłam, co uchwyciłam,
czego nie zmarnowałam, co doceniłam
czego się nauczyłam, co zapamiętałam,
czego się nie wstydzę co naprawiłam,
czego nie porzuciłam, co pokochałam.
poniedziałek, 23 września 2013
Mi fuerza.
Wiarę mam, siłę mam,
ja sobie w życiu
zawsze radę dam.
Nie oczekuję wcale
od nikogo pomocy,
kiedy koło fortuny
w złym kierunku się potoczy.
Wszystkie moje kłopoty i trudności
z powodzeniem pokonam
sporą dawką optymizmu, cierpliwości.
Nadzieję mam, szczęście mam,
ja sobie w życiu
zawsze radę dam.
ja sobie w życiu
zawsze radę dam.
Nie oczekuję wcale
od nikogo pomocy,
kiedy koło fortuny
w złym kierunku się potoczy.
Wszystkie moje kłopoty i trudności
z powodzeniem pokonam
sporą dawką optymizmu, cierpliwości.
Nadzieję mam, szczęście mam,
ja sobie w życiu
zawsze radę dam.
niedziela, 22 września 2013
Soy la mujer...
Jestem kobietą, kobietą jestem,
nieuchwytną jak wiatr,
tajemniczą, niepokorną, zbuntowaną,
to rozważną, to romantyczną,
przed uczuciem się chowam,
lecz pragnę być kochana.
Jestem kobietą, kobietą jestem,
zmienna jest moja natura,
nie próbuj z nią walczyć,
nie próbuj jej zrozumieć,
polubić ja się postaraj,
inaczej niczego nie wskórasz.
nieuchwytną jak wiatr,
tajemniczą, niepokorną, zbuntowaną,
to rozważną, to romantyczną,
przed uczuciem się chowam,
lecz pragnę być kochana.
Jestem kobietą, kobietą jestem,
zmienna jest moja natura,
nie próbuj z nią walczyć,
nie próbuj jej zrozumieć,
polubić ja się postaraj,
inaczej niczego nie wskórasz.
sobota, 21 września 2013
El tiempo
Czas ciągle gdzieś goni,
czas płynie jak rzeka,
co masz zrobić, zrób teraz,
na później nie odwlekaj.
Czas do przodu wciąż pędzi,
czas do tyłu nie podąża,
co masz zrobić zrób dziś,
jutro możesz nie zdążyć..
Czas nigdy nie staje,
z większa prędkością wciąż pruje,
więc może ci go zabraknąć,
gdy się nim nie przejmujesz.
czas płynie jak rzeka,
co masz zrobić, zrób teraz,
na później nie odwlekaj.
Czas do przodu wciąż pędzi,
czas do tyłu nie podąża,
co masz zrobić zrób dziś,
jutro możesz nie zdążyć..
Czas nigdy nie staje,
z większa prędkością wciąż pruje,
więc może ci go zabraknąć,
gdy się nim nie przejmujesz.
czwartek, 19 września 2013
La última luna llena del verano.
Ostatnia letnia pełnia...
dotkliwy chłód nocy
na przedsionku jesieni...
Szare, wełniste obłoki,
jak stado skłębionych owieczek
przy okazałej księżycowej tarczy
powoli gdzieś sobie płyną.
Okrągła lampa na niebie
jasno nam dzisiaj zapłonie,
lunatyczne mrzonki,
sny pełne znaczeń
swoim światłem ładnie ożywi.
dotkliwy chłód nocy
na przedsionku jesieni...
Szare, wełniste obłoki,
jak stado skłębionych owieczek
przy okazałej księżycowej tarczy
powoli gdzieś sobie płyną.
Okrągła lampa na niebie
jasno nam dzisiaj zapłonie,
lunatyczne mrzonki,
sny pełne znaczeń
swoim światłem ładnie ożywi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)