Wiatr rwie myśli i słowa,
czasem sypnie też piaskiem,
ze złośliwością na zakręcie wyskoczy.
Gubisz klucz do ludzkich serc,
nie umiesz go odnaleźć,
a samotność zagląda w oczy.
Dusza pewnie by chciała,
lecz rozum jeszcze się waha,
nie chce dać się zaskoczyć.
Kodu do szczęścia szukasz,
zgryzoty szyfr złamać chcesz,
samego siebie nie umiesz oszukać.
Wiatr rwie myśli i słowa,
czasem świeżością nadziei powieje,
zabierze precz całą gorycz,
radość na nowo zasieje.
poniedziałek, 7 lipca 2014
niedziela, 6 lipca 2014
Nasturcje.
Nasturcje...
Latem, w lipcowe dni
na grządkach słodko pachną
pod liści zielonymi parasolkami...
Nasturcje...
W płomiennych kolorach kwitną,
żółte, pomarańczowe, czerwone,
a nawet też i bordowe...
Nasturcje...
W ciepłe bukiety układam
wspomnienia zalanych słońcem dni,
w miłe dla oka obrazy...
Nasturcje...
Latem, w lipcowe dni
na grządkach słodko pachną
pod liści zielonymi parasolkami...
Nasturcje...
W płomiennych kolorach kwitną,
żółte, pomarańczowe, czerwone,
a nawet też i bordowe...
Nasturcje...
W ciepłe bukiety układam
wspomnienia zalanych słońcem dni,
w miłe dla oka obrazy...
Nasturcje...
Dlaczego?
Na ciemnym ekranie nocy
niezliczone odbicia gwiazd...
Patrząc na nie w ciszy,
zadaję sobie takie pytanie.
Dlaczego, w jakim celu
pojawiłeś się na drodze mej,
na ziemi życiem zwanej ?
Pewnie po to aby swój ślad
na zawsze odcisnąć na sercu,
albo by słońcem moim być
i ciepłem swoim grzać,
moje ty, moje ty kochanie...
niezliczone odbicia gwiazd...
Patrząc na nie w ciszy,
zadaję sobie takie pytanie.
Dlaczego, w jakim celu
pojawiłeś się na drodze mej,
na ziemi życiem zwanej ?
Pewnie po to aby swój ślad
na zawsze odcisnąć na sercu,
albo by słońcem moim być
i ciepłem swoim grzać,
moje ty, moje ty kochanie...
sobota, 5 lipca 2014
Contigo.( Z tobą.)
Z tobą bezpieczna,
w ciebie wtulona,
jak w kołysce zasypiam
w twoich ramionach.
Nocą moje serce
najgłośniej bije dla ciebie.
Posłuchaj...
Z tobą szczęśliwa,
z tobą spełniona,
jak w kołysce zasypiam
w twoich ramionach.
Nocą moje serce
najgłośniej bije dla ciebie.
Posłuchaj...
w ciebie wtulona,
jak w kołysce zasypiam
w twoich ramionach.
Nocą moje serce
najgłośniej bije dla ciebie.
Posłuchaj...
Z tobą szczęśliwa,
z tobą spełniona,
jak w kołysce zasypiam
w twoich ramionach.
Nocą moje serce
najgłośniej bije dla ciebie.
Posłuchaj...
piątek, 4 lipca 2014
Día de verano frío.(zimny letni dzień.)
Lato odpoczywa, zmęczone upałem...
Zasłonięte pianą z chmur,
bierze zimną kąpiel
w obfitych strugach deszczu...
Roztargnione, zabiegane,
zapomniało zapalić słoneczną żarówkę.
Nerwowe, niespokojne lato
wyładowuje się burzą,
gwałtownie oczyszcza emocje...
Wiatrem dmuchnie, gradem sypnie,
a nocą w gwiazdach
najzwyczajniej spokojnie zaśnie...
Zasłonięte pianą z chmur,
bierze zimną kąpiel
w obfitych strugach deszczu...
Roztargnione, zabiegane,
zapomniało zapalić słoneczną żarówkę.
Nerwowe, niespokojne lato
wyładowuje się burzą,
gwałtownie oczyszcza emocje...
Wiatrem dmuchnie, gradem sypnie,
a nocą w gwiazdach
najzwyczajniej spokojnie zaśnie...
czwartek, 3 lipca 2014
Moc słowa dziękuję.
Każda z najkrótszych chwil
podczas ziemskiej podróży
jest darem wyjątkowym.
Wyraź swą wdzięczność
za rzeczy małe i duże,
za dobroć i bezinteresowność
umiej powiedzieć "dziękuję".
Żyj tak aby jak najczęściej
w całym życiu swoim
poprzez szlachetne postępowanie
na to magiczne słowo zasłużyć.
podczas ziemskiej podróży
jest darem wyjątkowym.
Wyraź swą wdzięczność
za rzeczy małe i duże,
za dobroć i bezinteresowność
umiej powiedzieć "dziękuję".
Żyj tak aby jak najczęściej
w całym życiu swoim
poprzez szlachetne postępowanie
na to magiczne słowo zasłużyć.
środa, 2 lipca 2014
la tormenta de verano (letnia burza)
Szarość skłębionych chmur...
Wiatru gromki szum...
Powietrza nagły pęd...
Błysk, huk, trzask...
Letnia burza w swoim żywiole...
Potoki wody na ulicach...
Ślady deszczu na szkle...
Rozmyte za oknem obrazy...
Słońca niewyraźny promień...
Letnia burza kończy swój żywot...
Wiatru gromki szum...
Powietrza nagły pęd...
Błysk, huk, trzask...
Letnia burza w swoim żywiole...
Potoki wody na ulicach...
Ślady deszczu na szkle...
Rozmyte za oknem obrazy...
Słońca niewyraźny promień...
Letnia burza kończy swój żywot...
Subskrybuj:
Posty (Atom)