Całkowita ilość wyświetleń

czwartek, 14 listopada 2013

Tarde de Noviembre.

Listopadowy wieczór...
Żółte plamy latarnianych lamp...
Drobne krople deszczu
na twarzy i na rzęsach.
Cicha, spokojna, pusta ulica 
mokra i śliska od wody
z grafitowo czarnego nieba...
Listopadowa noc,
mleczną mgłą parująca,
ciemna, zimna i długa,
mrok, cień, sen... 

środa, 13 listopada 2013

El corazón.

Serce jest odtwarzaczem
najbardziej ulotnych chwil,
melodia smutku, radości,
wspomnieniami zagrana w nim brzmi.

Serce jest pamięcią,
o tym co dobre i co złe,
z otwartej księgi czytana
gdzieś głęboko na dnie.

 Serce jest czystą prawdą
o nas samych poznaną,
w myślach, słowach i czynach
najpełniej w nagości pokazaną.

poniedziałek, 11 listopada 2013

11.11.2013

A propos wczorajszego dnia i incydentów, które miały miejsce w Warszawie stwierdzam, że pomimo tego że jesteśmy narodem wierzącym to jednak pełno w nas nienawiści, zawiści i nietolerancji, a przecież chrześcijaństwo to religia miłości i akceptacji.W takich momentach jak wczoraj wstyd mi że jestem obywatelką tego kraju, poniższy wiersz oddaje moje przemyślenia.

W kraju nad Wisłą
wieść życie mi przyszło,
los na tą ziemię zesłał mnie.
Tu brak jest jedności,
tu nie ma sprawiedliwości,
tu zawiść, tu nienawiść się szerzy.
Tu niedostatek się czuje,
gdy wciąż pieniędzy brakuje.
Tu rozdzielone rodziny mieszkają,
gdy ich członkowie za granicą, niestety,
lepszego bytu dla siebie szukają. 
bo w kraju nad Wisłą
marzenie o szczęściu
jak bańka mydlana prysło. 

Bez ciebie.

Szkoda myśli,szkoda słów,
szkoda czasu dla ciebie.
Precz z mego życia! 
No już, wynocha!
Nie chcę cię znać,
nie chcę zaśmiecać
tobą już dłużej
zranionego serca i duszy.
Bez ciebie żyć lepiej,
mogę do przodu ruszyć.

niedziela, 10 listopada 2013

El amor está muerto.

Umarła miłość,
uczucie się skończyło,
to co kiedyś kochałam,
złudzeniem tylko było.
Ostygły emocje,
wszystko się ulotniło,
może to, co za ciepło brałam,
zawsze zimnym było?
Minął wspólny czas,
rozstania przyszła chwila,
a może tak naprawdę
nigdy nas nie było?

sobota, 9 listopada 2013

Te tengo y no tengo...

Mam cię i nie mam...
Jesteś i nie jesteś...
Chcesz i nie chcesz...
A ja tęsknię...
A ja czekam...
Samotność ciąży,
cisza męczy...
Jeden dzień, jedna noc
do sytości nie wystarczy...
Codzienność szara i pusta...
Nie chcę, nie potrafię tak trwać...
Sił już brak...

piątek, 8 listopada 2013

Jesienny spektakl

Rozsunęła się szara deszczu kurtyna,
na scenie zimnego teatru
jesienny ponury spektakl
właśnie się rozpoczyna.
Smutek i melancholia, główni aktorzy
role życia w nim grają,
zziębniętą i zniechęconą widownię,
pod parasolem schowaną
w przygnębienia nastrój wprowadzają.
Oby tylko dotrwać do końca,
oby depresji się nie dać,
na błękit czystego nieba,
jasne słońca promienie
długo poczekać trzeba...