Całkowita ilość wyświetleń

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Noc Kupały.

W noc Kupały, w Kupały noc
samotna młoda dziewczyna
za głosem serca podąża
szukając kwiatu paproci,
co szczęście w miłości przynosi.

W noc Kupały, w Kupały noc
zapłoną ognie uczuć
i żądzą rozpalą się zmysły,
gdy kwiat paproci zakwita
w ten wyjątkowy czas. 

O prawdzie.

Szanujmy tych ludzi,
 którzy mówią nam prawdę
teraz, zawsze, wszędzie. 
Doceniajmy te osoby,
które są wobec nas szczere
o każdej możliwej porze.
Nie zrażajmy się tym,
że czasem trochę zaboli,
tak widać być musi,
bo w  morzu pochlebstw
tak trudno jest dostrzec
krople prawdziwego zachwytu. 

niedziela, 22 czerwca 2014

Letnie przesilenie.

Letnie przesilenie...
Krótkich nocy czas,
ciepłych i dusznych,
pod rozgwieżdżonym niebem.
Zatańczą z radością na łąkach
ptaki i barwne motyle,
błogosławiąc długie dni
i jasny słońca blask,
którego wkoło jest tyle...
Letnie przesilenie...
Miłosnej magii czas... 

piątek, 20 czerwca 2014

Cómo roto vaso...(Jak rozbite naczynie...)

Kiedy mnie zostawiłeś, z dnia na dzień,
twarz zalała się potokiem łez,
w środku nagle coś we mnie pękło...
rozbitym naczyniem się stałam,
kilkoma skorupami pozbawionymi emocji...
Pustka... nijakość... Osamotnienie...
Na szczęście pojawiłeś się nowy ty...
Z cierpliwością, z troską , z miłością
ułożyłeś mnie, dopasowałeś, posklejałeś
w pełną uczuć,  idealną całość.

Soy todo de viento...(Cała jestem z wiatru...)

Cała jestem z wiatru,
cała jestem z mgły,
cała jestem z tęsknoty,
cała jestem z łzy.

Cała jestem ze światła,
cała jestem z cienia,
cała jestem z hałasu,
cała jestem z milczenia.

Cała jestem z rosy,
cała jestem z deszczu,
już sama nie wiem z czego,
z czego jestem jeszcze... 

Błogość szczęścia.

Gdybym się bardzo postarała,
może i mogłabym być w każdym
pięknym miejscu na ziemi...
Ale nie chcę, bo żadne z nich
nigdy nie zastąpi mi ciebie...

Pomiędzy ustami a brzegiem pucharu,
o tak, to przy tobie właśnie
swe błogie szczęście odnajduję,
kiedy  cię widzę, kiedy cię słyszę,

kiedy twój dotyk i zapach czuję.

czwartek, 19 czerwca 2014

Początek lata.

Goniąc wzrokiem roztańczone motyle,
zbliża się do nas ona, początek lata...
Na rozpuszczonych włosach, muśniętych słońcem,
z lubością przez wiatr czesanych
wianek ma z polnych kwiatów i ziół...
Na jej pięknie opalonym ciele,
skropionym aromatem lilii i róż
kusa sukienka z płatków peonii...
Bose stopy kroczą po miękkim dywanie,
utkanym ze świeżo skoszonych traw...
Dłoń sięga po świeże truskawki,
usta czerwone ich smacznym sokiem...
Oj , kusi... Oj, kusi początek lata
tym swoim niby zwyczajnym widokiem.