Całkowita ilość wyświetleń

wtorek, 13 sierpnia 2013

El lluvioso día

Znów pada deszcz...
to niebo chce nam pokazać
swą zachmurzoną, zapłakaną twarz.
wylewając na wszystko
nagromadzony smutek i żal...
Po mokrych oknach i parasolach
krople deszczu jak łzy,
cienkimi strużkami spływają.
Coraz większym kawałkiem błękitu
przygnębienia i refleksji pora się kończy,
promień słońca, uśmiech radości,
obietnica pogody ducha...

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Spójrz Panie...



Spójrz Panie na ten świat,
w którym dużo jest współczucia,
dobroci, zrozumienia i miłości,
lecz jeszcze więcej jest nienawiści,
egoizmu, znieczulicy i podłości.
Spójrz Panie na ten świat,
w którym dużo jest szczęścia,
przyjaźni, szacunku i życzliwości,
lecz jeszcze więcej jest tragedii,
pogardy, wrogości i złośliwości.
Spójrz Panie na ten świat,
w którym dużo jest zalet,
lecz jeszcze więcej jest wad…

niedziela, 11 sierpnia 2013

To co było...

Poświęciłam ci czas,
poświęciłam ci serce,
nie oczekując w zamian nic więcej.
Oddałam ci duszę,
oddałam ci ciało,
lecz w swej pazerności uważasz,
że to wciąż jeszcze za mało.
Dostałam od ciebie garść złośliwości,
wypowiedzianych w przypływie
jakiejś nagłej szczerości.
Na osłodę dorzuciłeś
kilka sztuk biżuterii błyszczącej,
o sile, prawdziwości uczucia
nijak nie świadczącej,
A teraz żegnaj na zawsze,
co było, minęło i nigdy nie wróci....



piątek, 9 sierpnia 2013

Letnia noc.

Duszna letnia noc,
gwiazdami na ciemnym niebie,
z całkiem schowanym księżycem,
tak ślicznie roziskrzona...
ciało, ledwie ubrane,
zmęczone, lepkie od potu,
w chłodnych strumieniach wody
ulga i orzeźwienie.
Cisza, w uszach dźwięcząca,
powolne w sen zapadanie,
w ciepłą letnią noc...

czwartek, 8 sierpnia 2013

Nie jestem z kamienia.

Chociaż czasem bym chciała,
nie jestem z kamienia,
nie jest łatwo przyjąć rzeczywistość,
kiedy ktoś się wtrąca,
kiedy krytycznie cię ocenia.
Nie chcę wracać  do tego,
co i tak jest bez znaczenia,
wykorzystam kazdą szansę,
aby spełniając swoje marzenia,
życie jak zły sen
w najpięknięjszą historię zmienić.

wtorek, 6 sierpnia 2013

Katharsis

Kap... kap... kap...

Jedna za druga ciurkiem,

żalu i bezsilności cieknie łza.

Pod wpływem gorzkich słów prawdy

pęka tama emocji,

tłumione uczucia ja zalewają.

Katharsis czyli oczyszczenia chwila,

odpływa to co bolało,

lżej na sercu i duszy.


Kap... kap... kap...

Jedna za drugą ciurkiem,

jak perły sypie się łza.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Sierpniowy zmierzch.

Sierpniowy ciepły zmierzch,
głośnym cykaniem świerszczy
złotoczerwone zachodzące słońce
na polach, łąkach żegnający.
Nieliczne obłoki na niebie
jak ptasie skrzydła kształt mają,
cudnym, niepowtarzalnym widokiem,
nim noc gwiaździsta przybędzie,
ciekawską wyobraźnię rozbudzają.
Ciepły sierpniowy zmierzch,
urocza spacerów godzina,
naturą zachwytu przyczyna...