Idę ulicą
nawet budząca się przyroda
nie cieszy jak zwykle
wiosennie
dookoła pusto
czas jakby nagle zamarł
wszechobecna cisza
dotyka wnętrza nieznośnym dźwiękiem
słońce
na lazurowym suficie
rozdaje złociste uśmiechy
lecz powietrze
pachnie strachem i czernią
a oni
zamknięci w czterech ścianach
przytłoczeni ołowianą rzeczywistością
próbują nie zgasić
zieleni płonącej nadzieją
© A.K.
English version of the poem:
I walk down the street
even waking up nature
doesn't cheer up as usual
in spring
empty around
time like suddenly frozen
ubiquitous silence
touches inside with unbearable sound
sun
on the azure ceiling
gives away golden smiles
but air
smells like fear and black
and they
closed in four walls
overwhelmed by leaden reality
try not to put out
greenery burning with hope
© A.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz