niedziela, 28 października 2018
su soledad (jej samotność)
dała im życie
otoczyła miłością
była jak balsam
na małe i duże
dziecięce troski
z wdzięczności
znalazła miejsce
nie w sercach
lecz w domu
dla niechcianej
jesieni życia
tam
starość dobrze zna
tęsknotę
samotność
i smutek
na próżno
zmęczone oczy
z nadzieją
wypatrywały
znajomych twarzy
przywiędłe dłonie
czekały na czuły gest
z uśmiechem
ciepłym słowem
nadaremnie
zapomnieli
nie przyszli
zbyt zajęci karierą
pod powieką zalśniła łza
rozczarowanie
taki cierpki miało smak
pewnego dnia
odeszła cicho wśród obcych
na grobie
wiązanki i znicze od rodziny
uciszały
wyrzuty sumienia
© A.K
English version of the poem:
she gave them life
surrounded with love
and was like a balm
for small and large
children's worries
as a gratitude
she found a place
not in hearts
but at home
for unwanted
autumn of life
there
old age knows well
yearning
loneliness
and sadness
in vain
tired eyes
with hope
looked for
familiar faces
withered hands
waited for a tender gesture
with smile
a warm word
to no avail
they forgot
did not come
too busy with career
a tear glistened beneath her eyelids
disappointment
so sour had the taste
oneday
she passed away quietly among strangers
on the grave
bunches and candles from the family
calmed down
pricks of conscience
© A.K.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz