"Kiedy podziwiam cuda zachodu słońca lub piękno księżyca, moja dusza rozwija się w wielbieniu stwórcy."
Przed zachodem słońca
ciepłe powietrze,
owadami rozedrgane...
Brzoskwiniowe niebo
przebija się nad drzewami...
Przez okno noc z wolna
sączy się, jak atrament...
Niedługo przyjdzie sen,
nad ranem zapomniany,
nim zniknie księżyc,
w świetle dnia schowany...
©
English version of the poem:
OdpowiedzUsuńBefore the sunset
warm air,
of insects vibrating ...
Peach sky
breaks through the trees ...
Through the window the night,
like an ink, slowly trickles...
Soon will come a dream,
in the morning forgotten,
before disappears the moon,
in the light of the day hidden ...