Już zakwitły jaśminy,
znak kończącej się wiosny...
Biel i żółć blada kwiatów,
i ten zapach świeżości, niewinności.
Nawet z zamkniętymi oczami
bez trudu go rozpoznaję,
kojarzy mi się ze słońcem
i dawno skończonym majem.
Zerwany bukiet jaśminu
stoi w szklanym wazonie,
w falach intensywnego aromatu
cały pokój już tonie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz