Na wysokim firmamencie nocnego nieba,
gdzie szeroko rozlewa się czerń,
tam jasne gwiazdy przepięknie lśnią.
Bezpiecznie schowani pod dachem domu
utrudzeni swą codzienną wędrówką,
mali i wielcy ludzie spokojnie sobie śpią.
Nieświadomi upływu tak szybko lecących chwil,
zanurzeni w innym świecie swych własnych marzeń,
najodleglejsze głębiny snu przemierzają.
O sobie samych prawdy najszczerszej szukają,
tak bardzo, tak bardzo w nich zatraceni,
w lustrze duszy się oglądając, zadziwieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz