Jesteś już niepotrzebny,
jesteś już niewygodny,
ale myślom o tobie
oprzeć się niepodobna.
Próbowałam- nie umiem,
jak to jest nie rozumiem,
że wchodzisz nieproszony
do mojej biednej głowy.
Masz w sobie coś takiego,
coś, co mnie irytuje,
i we śnie i na jawie
obecność twoją czuję.
Jesteś już niepotrzebny,
jesteś już niewygodny,
ale myślom o tobie
oprzeć się niepodobna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz