Kiedy Bóg się w człowieku rodzi,
nie słychać wcale anielskiego śpiewania,
nie słychać też żadnego
harf i cytr do wtóru grania.
Trzej królowie nie przybywają,
złota, kadzidła i mirry
w darze nie składają.
Kiedy Bóg się rodzi w człowieku,
przyjmuje dobre serce,
które na niego czeka.
Dzieli jego samotność i strach,
upadek, grzech i cierpienie,
wchodząc w ludzką codzienność
na drodze do zbawienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz